W telewizji pojawiają się już reklamy świąteczne, więc pomyślałam, że czas zacząć porządki świąteczne. A dlaczego tak wcześnie? Przy małych dzieciach nie da rady zrobić wszystkiego na raz, bo dużo czasu poświęcam na bieżące sprzątanie. Dlatego wymyśliłam sobie, żę będę sprzątać sukcesywnie, codziennie po trochu, np. po dwie półki w szafie, dzień w dzień (no prawie codziennie ;)), a efekt końcowy - czyste półki w szafach, które ważą o wiele mniej.
Jest to dobra okazja na pozbycie się niepotrzebnych rzeczy i ubrań. To co nie nadaje się już do użytku wyrzucam, a dobre rzeczy oddaję innym.