czwartek, 15 października 2015

Nasze małe zakupy w Smyku - ciastolina Play-Doh

Jako, że synek jest posiadaczem, już od prawie roku (a może i dwóch lat, kto by to wszystko zliczył) fabryki cukierków Play-Doh, potrzebna była jeszcze ciastolina, która niestety powoli kończyła się.


Fabryka cukierków

Poszliśmy do galerii na drobne zakupy. W Smyku miałam zobaczyć tylko rękawiczki na porę przejściową do przedszkola dla synka. Zapłaciłam już za rękawiczki (był to dwupak za 19,99 zł) i wychodząc ze sklepu zauważyłam ciastolinę: był to sześciopak, w tym 2 bonusowe opakowania. Przypomniało mi się, że na fanpage'u Play-Doh coś pisali o tym, ale myślałam, że to ściema. Otóż nie. Sześciopak kosztował 29,99 zł, pojedyncze opakowanie kosztuje normalnie ok. 7 zł, co daje nam ok. 12 zł oszczędności.




Sześciopaki były w różnych kolorach. Synek wybrał mix: niebieski, czerwony, biały, żółty, zielony i fioletowy. Całość ważyła 780 g.

Dzieci, po przyjściu do domu, zamiast bawić się zawartością pudełeczek, zaczęły bawić się kubeczkami z ciastoliną, stawiając jeden na drugim i  robiąc przy tym "bam", jak mówi córeczka. 





Czy Wasze dzieci też lubią bawić się ciastoliną? Czy Wy to lubicie? Bo wiem, że wielu rodziców tego nie lubi ;) 

P.S. Fabryka cukierków Play-Doh powędrowała dziś do przedszkola w związku z akcją zabawkowy czwartek, gdzie, w tym jednym dniu w tygodniu, można przynieść swoje zabawki do przedszkola.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, jeżeli zostawisz po sobie ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...