czwartek, 8 października 2015

Ja, czyli mama na wychowawczym

Od niedawna przebywam na urlopie wychowawczym. Ale czy można to nazwać urlopem?



Niedawno koleżanka, która również przebywa na urlopie wychowawczym powiedziała, że ma już dość i czasem chciałaby wrócić do pracy. Ja też mam czasem dość. W końcu jestem tylko człowiekiem, a nie maszyną.

Ale jak tak czasem spojrzę na to wszystko z boku, to wolę siedzieć z moją córeczką w domu zanim pójdzie do przedszkola.

Z pierwszym dzieckiem wróciłam do pracy jak synek miał 6 miesięcy. Maleństwo trzeba było zostawić z całkiem obcą osobą. Trochę żałuje tego. Ale było, minęło. Nie ma co płakać.

Teraz mam ten komfort i mogę "posiedzieć" z córeczką w domu. Ciekawe ile mam na wychowawczym może sobie posiedzieć, a nie cały czas biegać ;). I jeszcze raz powtórzę: kto bycie na wychowawczym nazwał "urlopem".

Dobrze, że mam swoją odskocznię od bycia mamą na wychowawczym i piszę tego bloga.


Pozdrawiam wszystkie mamy na wychowawczym :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, jeżeli zostawisz po sobie ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...